Gość
To nie jest tak, że nie lubię Jamesa Sisnetta, ale o to chodzi, że by to było bardzo fajne, gdyby bez wyrzutów sumienia można było w przypadku Jiroemona powiedzieć tak: "zmarł ostatni mężczyzna urodzony w XIX wieku", a więc niestety, żeby w przypadku śmierci Jiroemona tak powiedzieć, to niestety, musi najpierw umrzeć: Kowalski, Sisnett i wszyscy pozostali mężczyźni, urodzeni w 1900 roku, lub na odwrót, a na końcu Jiroemon, więc prawda jest taka, że ja nie życzę Kowalskiemu, ani Sisnettowi śmierci, ale jeśli Jiroemon miałby w ciągu kilkudziesięciu dni umrzeć, to niestety, muszą najpierw Ci mężczyźni poumierać, w przeciwnym wypadku, obawiam się, że nawet nie wspomną w Teleexpressie o śmierci Jiroemona
Administrator
MichaelKimura napisał:
Japończyków nie, ale Amerykanów tak.
Amerykanie są fajni, właśnie z tego kraju najbardziej lubię ss. Mniej z Japonii. Chociaż dwóch najstarszych Japończyków nie lubię. Najbardziej lubię Misawo Okawę i Hatsue Ono.
Offline
Gość
A ja najbardziej nie lubię 2 najstarszych kobiet z Japonii!!!
Administrator
Besse1896, możesz polubić poniższe zdjęcie na Facebooku? To bardzo ważne!
http://m.facebook.com/photo.php?fbid=39 … 0&refid=13
Offline