Gość
Dobra, powiem twardo i odważnie co ja sądzę o Dinie Manfredini.
Ja uważam że taka Dina Manfredini to tylko psuje tą "trójkę najstarszych żyjących", ponieważ:
1. Jest starsza od Jiroemona Kimury o 15 dni (a nie młodsza ), więc przez nią Jiroemon Kimura może skończyć tak jak np. Lucy Hannah która mimo że przeżyła 117 lat i 248 dni to nigdy nie otrzymała tytułu NŻONŚ (przez Jeanne Calment) i nie chcę żeby podobna sytuacja spotkała Jiroemona Kimurę, zwłaszcza że on jest mężczyzną którego czeka historyczne zadanie (pokonanie Christiana Mortensena), jest on co prawda wyjątkiem, któremu prawdopodobnie nie dorówna żaden obecnie żyjący mężczyzna superstulatek (nawet James Sisnett, Shelby Harris, lub nawet ten przeceniany przez was James McCoubrey i jest on ostatnim żyjącym mężczyzną urodzonym w latach 1800-1899, więc jak ja mam nie być złośliwy co do Diny, skoro tu chodzi o dobro Jiroemona???
2. Nie przepadam za emigrantami, jeśli chodzi o długowieczność, więc jeśli chodzi o Dinę, to po jej śmierci będzie problem z Marią Redaelli-Granoli, ponieważ ona co prawda niedługo pokona Venere Pizzinato-Papo i wtedy będzie najstarszą osobą w historii Włoch??? Nie bo będą problemy. Wtedy to nie będzie wiadomo kogo uznać za tą osobę, czy Marię czy Dinę, ponieważ Dina jest emigrantką z Włoch, a jak Dina dożyje 116 lat, to będzie to kolejne obciążenie dla pierwszej osoby która pokona Venere i co gorsza, dla Jiroemona to również będzie obciążenie jeśli chodzi o tytuł NŻONŚ, więc jak ja mam życzyć Dinie dobrze???
PS. Zgodnie z tym co ja napisałem wyżej to nie wiem czemu nadal cenicie Dinę.
Administrator
Zgadzam się z tym co napisałeś o Dinie i Jiroemonie (porównanie do Lucy Hannah i Jeanne Calment). Niemniej jednak życzę dobrze Dinie, chcę by osiągnęła jak najbardziej zaawansowany wiek. Oczywiście szkoda by było gdyby Jiroemon nie uzyskał tytułu NŻC, ale to już nie od nas zależy.
Offline
Dorosły
Ja tam życzę jak najdłuższego życia całej trójce (również Dinie) i mało jest dla mnie istotne nawet to że może ona stanowić potencjalną przeszkodę dla Jiroemona w osiągnięciu NONŚ. Najlepiej gdyby ta cała trójca utrzymywała się żywa przez jak najdłuższy czas, dopiero jeszcze bardziej ich docenimy gdy z trójcy nie będzie już nikogo przy życiu. Misawo Okawa czy Kame Nakamura lub też inni w kolejce ss nie wywołują już u mnie takich emocji jak Dina, Besse i Jiroemon, może jest to kwestia tego że jeszcze nie zdążyłem się do nich tak przyzwyczaić czy przywiązać jak do naszej trójcy. W jednym zgadzam się z rudim ja też nie przepadam za emigrantami, już nie chodzi o samą istotę problemów które ty opisałeś, ja po prostu nie lubię jak ktoś opuszcza swoją ojczyznę ale wiem że czasem ludzie są do tego zmuszeni a Dina żyła w ciężkich czasach i takie emigracje były normą
Offline
Gość
Tak prawdę mówiąc to byłbym zadowolony nawet gdyby Dina żyła dłużej od Jiroemona, ale by zmarła przed nim (np. Jiroemon - 116 lat i 102 dni, Dina - 116 lat i 114 dni), ale wierzę w to że będzie jednak bliżej tego - Jiroemon - 116 lat i 183 dni, Dina - 116 lat i 14 dni.
Dorosły
Szczerze to gdyby Dina pożyła 116 lat i 14 dni to byłbym lekko rozczarowany, ja w niej widzę cały czas potencjał nawet na przyszłą 117 latkę. Natomiast dla Jiroemona 116 lat i 183 dni to byłoby już spore osiągnięcie, gdyby tyle dożył szybko by go żaden inny męski ss nie pobił. Jiroemon zbliża się coraz bardziej do del Toro a moje obawy w stosunku do niego rosną wprost proporcjonalnie do jego wzrastającego wieku, ale może się niepotrzebnie przejmuję
Offline
Administrator
Na pewno się nie potrzebnie martwisz. Są tacy ss, że się o nich boję, ale są tacy jak Dina, Jiroemon, Kame, czy Mamie, że nie obawiam się nich, ale nie dlatego, że nie lubię, tylko dlatego, że wiem, że się mają dobrze.
Offline
Gość
Najlepiej będzie moim zdaniem jeśli "najstarsza żyjąca trójka: będzie wyglądać tak:
23 czerwca 2013
1. Besse Cooper (daję jej 4% szans że tyle dożyje, ale tak by było najlepiej)
2. Jiroemon Kimura (on moim zdaniem powinien tu być, a nie Dina!!!)
3. Mamie Rearden
23 czerwca 2014
1. Jiroemon Kimura (daję mu 1% szans że tyle dożyje, ale bez niego to świat ss jest do niczego )
2. Mamie Rearden
3. Jeralean Talley (jakoś mi się nie chce wierzyć w siły Marii Redaelli-Granoli)
Po prostu nie podoba mi się to że Dina Manfredini zajmuje to drugie miejsce i co za tym idzie uniemożliwia w ten sposób Jiroemonowi Kimurze zdobycie tytułu NONŚ, a moim zdaniem Jiroemon Kimura nie zasługuje na takie traktowanie w świecie ss jak np. Lucy Hannah względem Jeanne Calment, czy Julie Winnefred Bertrand względem Emiliano Mercado del Toro, ponieważ jeśli Emma Tillman przeżywając 114 lat i 67 dni była przez 4 dni NONŚ, to taki Jiroemon Kimura powinien już mieć ten tytuł przez min. kilkadziesiąt dni, skoro Kama Chinen, Eugenie Blanchard, czy Maria Gomes Valentim nie dożywając 115 lat go miały!!!
PS. Wstyd będzie na cały świat w kategorii długowieczności, jeśli Jiroemon Kimura nie przeżyje Diny!!!
Mam nadzieję że Dina Manfredini jest rzeczywiście w złym stanie, dzięki czemu Jiroemon Kimura obroni godność mężczyzn w świecie ss!!!
Kurcze, bym zapomniał
karakurt napisał:
Szczerze to gdyby Dina pożyła 116 lat i 14 dni to byłbym lekko rozczarowany, ja w niej widzę cały czas potencjał nawet na przyszłą 117 latkę.
Kurde, wy to macie już naprawdę bzika na punkcie Diny Manfredini, ponieważ 116 lat i 14 dni to jest dla niej na bank wystarczająco dużo ponieważ była by już:
- "najstarszą osobą-emigrantem w historii"
- pierwsza osoba-emigrant która dożyła 116 lat
i byście się wtedy mogli pocieszyć tym faktem że jeszcze niedawno martwiliście się wszyscy moi drodzy, czy ona dożyje 115 lat, a tu by dożyła 116 lat i byście wszyscy byli z niej dumni!!!
A na dożycie 117 lat to największe szanse mają moim zdaniem np. Jeralean Talley, Amelia England i Paule Bronzini
Gość
Maria Redaelli-Granoli pewnie umrze coś koło 2 maja - 22 czerwca 2014 roku, a Amelia England to druga Besse Cooper, albo może i nawet lepsza, lub gorsza, więc jeśli Amelia England utrzyma tą swoją obecną formę do 115 lat to na 20% dożyje 117 lat, a jeśli nie ma zbytnio dobrych genów i będzie się starzeć przeciętnie jak na superstulatkę, to umrze gdzieś pomiędzy Christianem Mortensenem, a Maggie Barnes.
Administrator
Amelia England to na pewno nie druga Besse. Moim zdaniem umrze w wieku 113 lat.
Offline
Gość
A czemu nie?
Przecież Amelia England jest bardzo ładna jak na swoje 112 lat.
Administrator
To, że jest "ładna" to jeszcze nic nie znaczy. To prawdopodobnie typ 2, czyli umrze gdzieś w wieku ok. 113 lat.
Offline