#1 2014-03-30 10:00:35

 Przeme

Emeryt

Zarejestrowany: 2013-07-08
Posty: 1288

Maria Roszak (siostra Cecylia) 1908-

Urodziła się 25 marca, prawdopodobnie najstarsza zakonnica w Polsce. http://dominikanie.pl/2014/02/mniszki-n … ule-braci/

Offline

 

#2 2014-09-22 22:29:39

 Przeme

Emeryt

Zarejestrowany: 2013-07-08
Posty: 1288

Re: Maria Roszak (siostra Cecylia) 1908-

W nazwisku zrobiłem błąd, powinno być Roszak. s.Cecylia jest też prawdopodobnie najstarszą Sprawiedliwą wśród Narodów Świata w Polsce.

Offline

 

#3 2014-09-22 22:58:26

 Waenzeslaus

Stulatek

47793472
Zarejestrowany: 2013-04-21
Posty: 3796

Re: Maria Roszak (siostra Cecylia) 1908-

Czy przypadkiem włoska siostra Cecylia też urodziła się 25 marca? (1902)


Kontakt: superstulatek110@interia.pl

Offline

 

#4 2014-09-23 12:09:58

 Przeme

Emeryt

Zarejestrowany: 2013-07-08
Posty: 1288

Re: Maria Roszak (siostra Cecylia) 1908-

Może będzie równie długowieczna.

Offline

 

#5 2015-02-12 20:03:04

 Przeme

Emeryt

Zarejestrowany: 2013-07-08
Posty: 1288

Re: Maria Roszak (siostra Cecylia) 1908-

Jak długo można żyć w zakonie
dominikanie.pl
Siostra Cecylia Roszak wytrzymała ponad 80 lat. I nadal się trzyma.

Mieszka w klasztorze mniszek na krakowskim Gródku. W marcu będzie obchodziła 107. urodziny.
Trwa druga wojna światowa. Do klasztoru dominikanek pod Wilnem pukają żydowscy harcerze. Za ukrywanie Żydów grozi śmierć. Mniszki nie wahają się – udzielają schronienia młodym Żydom. Wśród tych, które narażają życie, jest siostra Cecylia Roszak.

Mniszki ukrywały żydowskich harcerzy w niewielkim pokoiku przy stajni. Jednym z ukrywających się był harcmistrz Adam Kowner. Po wojnie szukał zakonnic, które ocaliły mu życie. Dotarł do klasztoru na Gródku, żeby podziękować osobiście siostrze Cecylii. Przełożoną wileńskich mniszek władze Izraela odznaczyły medalem „Sprawiedliwy wśród narodów świata”.

Ciężka praca w polu
Siostra Cecylia przyszła na świat 25 marca 1908 roku w Kiełczewie w Wielkopolsce. Skończyła Państwową Szkołę Handlową i Przemysłową Żeńską w Poznaniu. Miała 21 lat, gdy wstąpiła do dominikanek klauzurowych w Krakowie „Na Gródku”, jak popularnie nazywa się położony przy ulicy Mikołajskiej klasztor mniszek.

Pierwsze śluby zakonne złożyła 7 lutego 1931 roku, a trzy lata później – wieczyste. W krakowskim klasztorze poznała siostrę Marię Magdalenę Epstein. Była córką żydowskiego bankiera, który przeszedł z judaizmu na katolicyzm. Zasłynęła z działalności społecznej, przed pierwszą wojną światową wystarała się o założenie pierwszej na ziemiach polskich szkoły dla pielęgniarek, toczy się jej proces beatyfikacyjny. Gdy w 1931 roku wstępowała do dominikanek, miała 56 lat. Pytana o powód tej decyzji, miała odpowiedzieć: „Pragnienie dążenia do wyższej doskonałości i złożenia ofiary z siebie Bogu za Ojczyznę i powołania kapłańskie w Polsce”. Siostra Cecylia Roszak musiała znać te słowa. Potem ich drogi na kilka lat się rozejdą. Magdalena Epstein zostanie w Krakowie, siostra Cecylia w 1938 roku pojedzie z grupą mniszek do Wilna.

W Kolonii Wileńskiej dominikanki chcą założyć nowy klasztor. Warunki są ciężkie: siostry harują na pięciohektarowym gospodarstwie, oddalonym 17 kilometrów od miasta. Mieszkają w drewnianym domu z niewielka kaplicą. Starają się o wybudowanie klasztoru z prawdziwego zdarzenia. Popiera ich arcybiskup Romuald Jałbrzykowski, ówczesny metropolita wileński. Ale wybucha wojna – z planów zostały nici.

Przez pierwsze dwa lata Wileńszczyzna jest pod okupacją sowiecką, po ataku Trzeciej Rzeszy na Związek Radziecki – pod niemiecką. Ludność zastraszana jest także przez zwalczające się różne partyzantki, jakich pełno na tym terenie.

To wtedy siostry z narażeniem życia ukrywają Żydów. Pomagają też okolicznej ludności. W styczniu 1944 roku siostra Cecylia przygarnia dwoje wystraszonych dzieci, których rodziców bestialsko zamordowano. Dzięki pomocy dominikanek dzieci udaje się uratować.

Od furtianki do przeoryszy
Po wojnie Wilno nie należy już do Polski – dominikanki muszą opuścić tamtejszy klasztor. Siostra Cecylia wraca do Krakowa. Ale tu nie jest wcale łatwiej – w 1944 roku mniszki wyrzucono z ich macierzystego klasztoru, w którym były od XVII wieku. Na Gródek powróciły parę lat później. W 1947 roku zmarła tam siostra Maria Magdalena Epstein.

Podczas ponad 80-letniego pobytu w Zakonie siostra Cecylia Roszak była furtianką, organistką i kantorką. Była też kilka razy przeoryszą krakowskiego klasztoru. – Jeszcze kilka lat temu w imieniu konwentu prowadziła korespondencję zagraniczną w językach obcych – wspominają dominikanki z Gródka.

Na bieżąco ze światem
W wieku 101 lat siostra Cecylia przeszła operację biodra i kolan. Nie odebrało jej to jednak energii. Przy pomocy chodzika pokonuje nawet schody. Przychodzi nadal do klasztornej kaplicy na wspólne modlitwy i odwiedza chore siostry.

– Ma trzeźwy umysł, jest na bieżąco w sprawach Kościoła i świata – opowiadają mniszki z Gródka. – I nie wypuszcza z rąk różańca.

Za kilka dni będzie świętowała 84. rocznicę ślubów zakonnych. Niedawno swoim współsiostrom powiedziała: „Życie jest piękne, ale krótkie”.

Korzystaliśmy z artykułu „Zawsze ufałam Bożemu Miłosierdziu”, który ukazał się w „Biuletynie Tygodniowym” Centrum Informacyjnego Zakonów nr 4 /2015.

fot. flickr.com / Religious Photography Theologia.com
http://dominikanie.pl/2015/02/jak-dlugo … w-zakonie/

Offline

 

#6 2015-02-12 20:23:09

 Waenzeslaus

Stulatek

47793472
Zarejestrowany: 2013-04-21
Posty: 3796

Re: Maria Roszak (siostra Cecylia) 1908-

Ojej jaki piękny artykuł!
Co za niezwykła osoba!


Kontakt: superstulatek110@interia.pl

Offline

 

#7 2015-03-25 16:58:47

 Waenzeslaus

Stulatek

47793472
Zarejestrowany: 2013-04-21
Posty: 3796

Re: Maria Roszak (siostra Cecylia) 1908-

Polska TEŻ ma swoją siostrę Cecylię.

Równo sześć lat młodszą od "dużej" siostry Cecilii z Włoch.



"Zawsze ufałam Bożemu Miłosierdziu"
Jubileusz 107 urodzin Matki CECYLII MARII ROSZAK

http://klauzura.katolik.pl/xhtml/inne/20150325/

http://klauzura.katolik.pl/images/m_c_roszak.jpg

Matka CECYLIA MARIA ROSZAK urodziła się w Kiełczewie dnia 25 marca 1908 r. z rodziców Jana Roszaka i Marii z domu Hofmann. W roku 1926 ukończyła Państwową Szkołę Handlową i Przemysłową Żeńską w Poznaniu – Oddział: Szkoła Gospodarcza.

Pierwsze śluby (na trzy lata) złożyła 7 lutego 1931 r. w klasztorze sióstr Dominikanek klauzurowych „Na Gródku” w Krakowie, a profesję uroczystą 7 lutego 1934 r. W roku bieżącym /2015/ ukończy 107 lat życia i obchodzić będzie, jak Pan Bóg pozwoli - 84. rocznicę ślubów zakonnych. Niedawno powiedziała: „życie jest piękne, ale krótkie”. Przyznała się, że w młodości modliła się o długie życie.

Matka Cecylia w wieku 101 lat szczęśliwie przeszła operację biodra i kolan. Uczęszcza nadal na wspólne modlitwy, posługując się chodzikiem, pokonuje również schody. Ma trzeźwy umysł, jest na bieżąco w sprawach Kościoła i świata, interesuje się życiem wspólnoty zakonnej, odwiedza chore siostry. Nie wypuszcza z rąk różańca, pamiętając o intencjach i prośbach o modlitwę, które bardzo licznie napływają do klasztoru. Pełna jest miłości do Boga i bliźniego, serdeczna, uczy radości z każdego Bożego daru.

Powołanie do życia kontemplacyjnego, ukrytego zawsze uważała za miarę swojego życiowego doświadczenia, zanurzonego w solidnym wypełnianiu wszystkich zakonnych obowiązków. Rok po wstąpieniu do klasztoru „Na Gródku”, poznała s. Magdalenę Marię Epstein OP, obecnie Służebnicę Boża. Odbyła razem z nią nowicjat. W roku 1938, po uroczystych ślubach wyjechała na nową fundację do Wilna. Z siedmioma współsiostrami zaczęła organizować podstawy życia duchowego, dominikańskiego w nowych warunkach, z wyczerpującą pracą fizyczną na pięciohektarowym gospodarstwie, 17 km od Wilna. Plany wybudowania klasztoru z prawdziwego zdarzenia (w miejsce niewielkiego, drewnianego, parterowego domu, z prowizoryczną zakrystią i niewielką kaplicą), którym towarzyszyło ojcowskie błogosławieństwo abp. Romualda Jałbrzykowskiego, Metropolity Wileńskiego, przerwał wybuch II wojny światowej. Jeszcze przed okupacją udało się s. Cecylii – gdy wraz ze współsiostrami uczestniczyła we Mszy św. u wileńskich sióstr Bernardynek klauzurowych – poznać ich kapelana, ks. Michała Sopoćkę. W Wilnie dowiedziała się też o objawieniach Pana Jezusa Miłosiernego siostrze Faustynie. Odniosła wrażenie, że także „dla niej jest ta łaska”.

W czasie wojny w podwileńskim klasztorze w gospodarstwie, sadzie, ogrodzie, warzywniku pracowało wiele oddanych, godnych zaufania osób. Siostry w podwileńskiej przystani z narażeniem życia, ukrywały Żydów. Byli to młodzi harcerze. Przy stajni był niewielki pokoik pomocnika gospodarczego. Zamieszkał tam główny harcmistrz ze swoim bratem. Inni ukrywali się u znajomych sióstr i przychodzili pomagać w pracach polowych. Z tej grupy ocalało m.in. młode małżeństwo, pani Halina pomagająca s. Stefanii w kuchni i główny harcmistrz Adam Kowner (jego brat zginął w powstaniu w warszawskim getcie, a on zdołał uciec za granicę). Po wojnie szukał siostry, która ich przyjęła. Ktoś z Wilna podał obecny adres s. Cecylii, na Gródek. Udało mu się przeprowadzić wywiad z nią, a także skierować „słowa uwielbienia” dla s. przełożonej z Wilna, odznaczonej następnie medalem „Sprawiedliwy wśród narodów świata”.

Optymizm, modlitwa i wiara w opiekę Bożą pozwoliły wszystkim wileńskim siostrom przetrwać gehennę wojny. Aż do jej zakończenia – w rozproszeniu, w ukryciu, w przebraniu – służyły innym na plebaniach lub w gospodarstwach ziemiańskich w okolicach okręgu wileńskiego. Siostra Cecylia opiekowała się sparaliżowaną kobietą w jednym z majątków. W samym Wilnie bardzo ryzykownym było meldowanie się. Nikt też na dłużej nie chciał przyjmować do swych domów tzw. Uciekinierów. Były łapanki i wywożenia na roboty do Niemiec. Po dworach grasowały różne partyzanckie grupy. Jak wspomina s. Cecylia, jej podopieczna, chora kobieta nagle przy niej zmarła. Pogrzeb prowadził nieustraszony ks. prob. Józef Obrębski z Turgiel, szeroko znany z dobroci i niezwykłej odwagi. Prawdziwie chrześcijańska gościnność turgielskiej plebanii i jej gospodarza pozwoliły s. Cecylii znaleźć ukrycie i zajęcie. Jej wytrwała modlitwa połączona z indywidualnie odprawianymi rekolekcjami pomogła przetrwać w poczuciu przydatności, gdyż w styczniowy poranek 1944 r. na plebanii zjawiło się dwoje wystraszonych dzieci, błagając o pomoc i ratunek. Ich rodzice zostali późnym wieczorem bestialsko zamordowani na ich oczach. S. Cecylia zajęła się nimi. Miejsce schronienia trzeba było ciągle zmieniać.

Gdy po wojnie, na życzenie ks. abp Jałbrzykowskiego, siostry wróciły do Kolonii Wileńskiej, sierotami zajął się ks. Obrębski. Kiedy nadarzyła się okazja ewakuacji do Polski, jedna z sióstr-skrytek zaopiekowała się nimi. Potem dzieci były pod opieką salezjańską w województwie leszczyńskim. S. Cecylia po kilku miesiącach przebywania w równie ciężkich warunkach, w ciągłej niepewności jutra i pod presją nieustannego niebezpieczeństwa wyrzucenia sióstr z klasztoru przez władze sowieckie, skorzystała – za zgodą przełożonych – z możliwości ewakuacji. Z kilkoma siostrami wróciła do Krakowa. Niestety, i tu siostry zostały wysiedlone ze swej macierzystej placówki „Na Gródku”. Zamieszkały wspólnie z siostrami klaryskami przy ul. Grodzkiej. Po żmudnych staraniach oraz trudnościach niemal nie do przezwyciężenia (klasztor był zajęty przez szpital) – najpierw siostry młodsze (1946 r.), a po roku także starsze cudownym zrządzeniem Bożej Opatrzności, powierzone opiece św. Józefa, wróciły do macierzystego klasztoru.

Siostra Cecylia w swej dominikańskiej wspólnocie była furtianką (przed wyjazdem do Wilna), organistką i kantorką, spełniała funkcje przełożeńskie przez siedem kadencji (z przerwami)), należała do konsylium. Jeszcze kilka lat temu w imieniu konwentu prowadziła korespondencję zagraniczną w językach obcych.

Spotykając na swej drodze „osoby utalentowane i bardzo życzliwe” czuła zawsze, że swój wielki dług wdzięczności może spłacić tylko przez nieustanną modlitwę za klauzurą.


Kontakt: superstulatek110@interia.pl

Offline

 

#8 2017-03-25 17:17:54

 Gedackt

Administrator

Zarejestrowany: 2011-12-26
Posty: 5898
Wiek: 116

Re: Maria Roszak (siostra Cecylia) 1908-

Nie ma jeszcze żadnej wzmianki o 109. urodzinach. Znalazłem jednak zdjęcie na którym ma 12 lat. Obok ma 107.

http://www.siostrydominikanki.pl/img/S.Cecylia%20Roszak-1920-2015r.jpg


Bądź aktywny, nie jedz za dużo i bądź dobry dla innych ludzi - Jeżeli będziesz zdrowy, wszystko będzie możliwe

                                                                                                                                    Walter Breuning

Offline

 

#9 2017-04-26 19:19:17

 Gedackt

Administrator

Zarejestrowany: 2011-12-26
Posty: 5898
Wiek: 116

Re: Maria Roszak (siostra Cecylia) 1908-


Bądź aktywny, nie jedz za dużo i bądź dobry dla innych ludzi - Jeżeli będziesz zdrowy, wszystko będzie możliwe

                                                                                                                                    Walter Breuning

Offline

 

#10 2017-07-15 09:35:58

 Gedackt

Administrator

Zarejestrowany: 2011-12-26
Posty: 5898
Wiek: 116

Re: Maria Roszak (siostra Cecylia) 1908-

Nasza siostra Cecylia ur. 25 marca przeżyła starszą siostrę Cecylię ur. 25 marca. Teraz jest piąta najstarszą zakonnicą na świecie.


Bądź aktywny, nie jedz za dużo i bądź dobry dla innych ludzi - Jeżeli będziesz zdrowy, wszystko będzie możliwe

                                                                                                                                    Walter Breuning

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Hotele Mongolia